
Obcowanie ze sztuką lekiem na stres? "Dziecko będzie czuło się bardziej zrelaksowane"
Obcowanie ze sztuką może pozytywnie wpłynąć na redukcję stresu i lęku u dzieci. To często narzędzie wspierające ich zdrowie psychiczne. - Odpowiednio dobrana do wieku odbiorcy sztuka może sprawić, że dziecko będzie czuło się bardziej zrelaksowane i zadowolone, zmniejszy się poziom napięcia - wylicza psycholog Agata Woyciechowska.
Jak nauczyć dziecko wrażliwości na sztukę?
Wprowadzenie pociechy w świat sztuki nie tylko pobudzi kreatywność, ale też nauczy empatii czy otwartości na różne sposoby wyrażania emocji. Dziecko łatwiej rozwinie wrażliwość na sztukę, jeśli stanie się ona naturalnym elementem jego życia.
- Myślę, że w ogóle obcowanie ze sztuką jest elementem zachwytu nad światem, że jeżeli uczymy dzieci ciekawości świata, to uczymy też m.in. ciekawości sztuki. Pokazywanie im rzeczy pięknych, estetycznych, znaczących, zarówno w otoczeniu, jak i w przyrodzie, jest elementem edukacji. To powinno być codzienną rutyną. Już tłumacząc dziecku, co znaczą poszczególne kolory, co symbolizują, uczymy je obcować ze sztuką - wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie Agata Woyciechowska, psycholog, psychoterapeutka i specjalistka terapii środowiskowej.
Dlatego warto zacząć od najprostszych rzeczy - pokazania różnych rodzajów muzyki, rozmowy o otaczających nas kształtach czy próby nazywania emocji, które towarzyszą najmłodszym podczas poznawania sztuki. Jednak warto pamiętać, że to my sami jesteśmy dla dziecka wzorcem, który najchętniej będzie naśladowało.
- Warto nauczyć dziecko wrażliwości na piękne rzeczy w świecie i dawać mu przykład. Jeżeli obcujemy ze sztuką, sami ją uprawiamy czy choćby słuchamy muzyki, chodzimy do muzeum, to dziecko też dostanie taki wzorzec poznawania i rozumienia świata przez sztukę - tłumaczy psycholog.
- Dla dzieci najlepszym sposobem przyswajania wiedzy i umiejętności, choćby ciekawe zajęcia w muzeum, na których dzieci oprócz słuchania, mogą też czegoś doświadczyć. Dzieci uczą się właśnie przez doświadczenie, poprzez aktywne uczestniczenie w nowych sytuacjach, i to są najbardziej odpowiednie sposoby przekazywania i pokazywania sztuki - dodaje.
Obcowanie ze sztuką a redukcja stresu
Badanie przeprowadzone przez Girija Kaimal, K. Ray i J. Muniz w 2016 roku i opublikowane w czasopiśmie "Art Therapy: Journal of the American Art Therapy Association" udowodniło, że aktywność artystyczna może obniżać poziom kortyzolu, hormonu stresu.
Uczestnicy przez 45 minut angażowali się w twórcze działania, takie jak tworzenie kolaży, modelowanie z gliny czy rysowanie flamastrami. Przed i po sesji pobierano próbki śliny w celu pomiaru poziomu kortyzolu. Wyniki wykazały, że u około 75 proc. badanych poziom tego hormonu znacząco się obniżył po zakończeniu aktywności artystycznej.
Tak więc sztuka przyczynia się do redukcji napięcia i poprawy samopoczucia. Nawet bierne obcowanie z nią ma działanie relaksujące. - Odpowiednio dobrana do wieku odbiorcy sztuka może sprawić, że dziecko będzie czuło się bardziej zrelaksowane i zadowolone, zmniejszy się poziom napięcia. Takim przykładem aktywności, w której nasz potomek już oswaja się ze sztuką, jest choćby słuchanie muzyki na żywo, które będzie wpływać na nastrój łagodząco - wyjaśnia psycholog Agata Woyciechowska.
W zależności od tego, na jakie zajęcia artystyczne się zdecydujemy, tak będą one wpływać na organizm.
- Podczas obcowania ze sztuką możemy rozluźnić nerw błędny, który jest stymulowany w czasie stresu i traum. Głęboki oddech wpływa na regulację tego nerwu, więc uprawianie tańca i śpiewu, przebywanie w łagodnie stymulującym otoczeniu obrazów, może mieć zalety relaksacyjne - tłumaczy psycholog.
- Z kolei na przykład słuchanie muzyki i jej uprawianie wpływa na aktywizację różnych ośrodków nerwowych w mózgu - to jest trochę tak, jakby mieć fajerwerki w głowie - to sprzyja pobudzeniu i nauce, dodaje energii. Słuchanie muzyki i uprawianie muzyki w szczególności bardzo dobrze wpływa na zdolności językowe, gdyż w obu przypadkach aktywizowane są podobne obszary słuchowo-głosowe w mózgu - dodaje.
Najczęstsze błędy rodziców przy oswajaniu ze sztuką
Niekiedy rodzice popełniają błędy, które mogą zniechęcić dziecko do twórczości lub mocno ograniczyć jego rozwój artystyczny. Krytykowanie wyborów dziecka, zbyt duża kontrola nad procesem twórczym, jak choćby poprawianie rysunków czy wytykanie błędów to najczęstsze z nich. Rodzicom niekiedy brak też cierpliwości i czasu na sztukę, natomiast pociechy zazwyczaj potrzebują tego czasu, by odkryć w sobie pasję do danej dziedziny.
Psycholog Agata Woyciechowska zwraca też uwagę na bardzo istotną rzecz. - Najgorszym błędem będzie, że jeżeli dziecko dostanie treści, czy przekaz niedostosowany do wieku, czy za trudny, bo musimy pamiętać, że rolą sztuki jest również poruszać, przełamywać granice. Wtedy może ona u niego zadziałać odwrotnie, czyli wygenerować lęk. Źle dobrana może nawet dziecko straumatyzować.
Ważne też, by nie narzucać dziecku własnych gustów i oczekiwań. - Trzeba mieć świadomość, że to, co nam się podoba i co dla nas jest ważne, nie zawsze będzie ważne dla naszych dzieci, a ostatecznie one dokonają wyboru. Może być tak, że włożymy dużo czasu i uwagi w to, żeby interesowały się sztuką, a one i tak nie podchwycą tego zainteresowania.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl